Recenzja powerbank Xiaomi 10000 mAh – moja opinia po kilku miesiącach użytkowania
Recenzja jednego z najlepszych powerbanków za ok. 50 zł.
[ad name=”NEW1 2x 336×280″]
 
Mój smartfon działa ok. 3-4 godziny na włączonym ekranie, do tego często używam LTE i z poziomiem naładowania jest słabo. Dlatego postanowiłem kupić powerbanka Xiaomi o pojemności 10 000mA. Zapraszam do przeczytania mojej opinii i doświadczeniach użytkowania.
 
 
Specyfikacja techniczna
- pojemność: 10 000mA przy napięciu 3,6V, czyli 36Wh
- wejście do ładowania powerbanka: MicroUSB 5V 2A
- wyjście do ładowania innych urządzeń: USB 5V 2.1A
- wymiary: 91 x 60.4 x 22 mm
- waga: 207g
- zabezpieczenia przeciw przepięciom i przegrzaniu
 
 
Wygląd
Jaki jest każdy widzi 🙂 A tak na serio to wygląda świetnie. Posiada aluminiową obudowę, która jest przyjemna w dotyku i powoduje, że powerbank wygląda dość stylowo. Górna część urządzenia na której znajdują się wejścia USB, diody i przycisk wygląda bardzo estetycznie. Ogólnie całość prezentuje się elegancko i się wyróżnia na tle tandentych plastikowych obudów i “jarmarkowych” diód. Urządzenie występuje w 3 kolorach: srebrny, złoty i różowy – ja zakupiłem wersję srebrną( bo do innego koloru trzeba było dopłacić).
 
Wygoda użytkowania
Urządzenie jest dość kompaktowych rozmiarów, bez problemu mieścić się do kieszeni kurtki/bluzy, choć przez swoją grubość (2,2cm) średnio przyjemnie trzyma się w kieszeni od spodni. Do zestawu dołaczona jest 35cm przejściówka MicroUSB-USB, ma ona optymalna długość, ponieważ nie trzeba nosić długich przewodów i nie ma plątania, a jak chcemy odłożyć powerbanka na spodnie/stół i do ręki wziąć telefon to spokojnie starcza.
 
Rzeczywista pojemność
Ma ono 10 000mA, czyli 10A przy napięciu 3,6 V (takie są właściwości ogniw bateryjnych w tym przypadku), czyli energia wynosi: 10A*3,6V= 36W. Wyjście do ładowania jest przez USB, więc napięcie musi zostać zwiększone do 5v, a potem jak prąd wędruje do smartfona, to nasze baterie w telefonach mają znowu napięcie ok. 3,7-4,2 V – po co to piszę? Bo niestety nie żyjemy w idealnym świecie i każda zmiana napięcia powoduje jakieś straty w energii, w przypadku powerbanka jest to 12% strat, dodając do tego straty naszego układu w telefonie (też pewnie około 10-15%) to realna energia przekazana do naszych smartfonów to ok. 30Wh. Pomijając matematykę, w moim przypadku starcza to na naładowanie telefonu 2,5 razy przy pojemności baterii 3000mA, więc nie można Xiaomi zarzucić przekłamania w wydajności.
[ad name=”elestico test w tekxr”]
Naładowanie samego powerbanku dzięki wejściu 2A, zajmuje około 5-6 godzin – co też jest dobrym czasem.
 
Poradnik użytkowania
MicroUSB jest przeznaczone do ładowania powerbanku, a duże USB jest dla ładowania innych urządzeń.
Zapalone diody sygnalizują poziom naładowania baterii:
- 4 diody – 75-100%,
- 3 diody – 50-75%
- 2 diody – 25-50%
- 1 dioda – mniej niż 25%
Przycisk power służy do wyłączania lub włączania wyjścia ładowania – np. jak podłączymy latarkę USB to przyciskiem możemy ją zgasić.
 
Moja opinia końcowa
Jestem ogromnie zadowolony z zakupu, wbrew pozorom takie urządzenie znacznie ułatwia życie, szczególnie posiadaczom dużych smartfonów. Odkąd mam powerbanka ani razu nie szukałem gniazdka do ładowania, nie patrzę nerwowo na wskaźnik poziomu baterii, więc mogę bez przeszkód oglądać filmy poprzez sieć LTE, tryb oszczędzania energii w telefonie mógłby dla mnie nie istnieć 🙂 A przy tym noszenie go nie przeszkadza, bo nie zajmuje wiele miejsca w plecaku.
Nie ma co się bać, że to Xiaomi to jakaś chińska podróba itp. – jest to obecnie 3. producent telefonów na świecie, marka warta ponad 50 mld $, sam i wielu moich znajomych mamy smartfony tej marki i nie miałem powodów do narzekania. Poza tym sam sprawdziłem, że ten powerbank ma deklarowaną pojemność, więc można zaufać tej firmie.
 
Gdzie kupiłem powerbank Xiaomi 10000 mAh
Można kupić w polskich sklepach, ale tam kosztują ok. 80 zł, a na Allegro ceny też oscylują w okolicach 70-80 zł, a i też nie mamy pewności, że dostaniemy oryginał. Ja kupowałem sobie i znajomym przez sklep Banggood – jest to zagraniczny sklep, ale sprawdzony, bo nie wysyła podróbek. I w tym sklepie kosztuje średnio ok. 12-14$, czyli mniej więcej 45-55zł, a przesyłka jest darmowa.
Link: Xiaomi powerbank 10000 mAh
za parę złotych można dokupić silikonowy pokrowiec (chroni przed zniszczeniem w przypadku upadku): Powerbank Silicon Case
Jeśli ktoś miałby problem z rejestracją, zakupem, przebiegiem płatności – to zapraszam do kontaktu/komentowania.
Dziekuję za uwagę, mam nadzieję, że ta recenzja ułatwi wam decyzję 🙂
Przy realizacji testu dziękuję za pomoc Tele-Radio-Mechanika
 
[ad name=”Skapiec – gadzety, new”]
Bardzo dobra recenzja. Ogólnie fajny powerbank, ale w moim przypadku jest to 20k